Month: październik 2016

by Ola Sobiegraj Ola Sobiegraj Brak komentarzy

Wakacje

Zwiedzaliśmy, leżeliśmy, ćwiczyliśmy, czytaliśmy, pływaliśmy, jedliśmy, tańczyliśmy.


Przeczytałam 3 książki, czyli prawie jak w bezdzieciowe wakacje! I to często na plaży, a obok Mimi bawiła się piaskiem i morzem. Czemu nie robię tak w domu? Wydaje mi się, że ciągle muszę coś, muszę aktywnie, z nią, lub dla niej? Czasem wystarczy naprawdę obecność i spokój.

Nie śpiesząc się, nie robiąc zakupów i nie gotując, bez zabawek i bez przedszkola – czas z dzieckiem jest tak inny. Dużo więcej gadamy, wszyscy w trójkę. Siadamy tak po nic, nie po to, żeby zjeść albo coś przeczytać, tylko tak siedzimy po prostu. Nie dłubiemy w telefonach, nie czytamy jej nic, nie układamy. Na długo to zapamiętam i skopiuję do codzienności.

Mieliśmy z mężem każdy wieczór taki, jak z ciocią Agą we Wrocławiu (dzięki której miewamy randki). Czasem impreza z barmanem i starszą panią ze Szwecji. Czasem książka na balkonie. Czasem planowanie kolejnego dnia. Czasem nic. Sami. Nie w domu. Jak ja tego potrzebowałam!

Tereny do biegania okazały się średnie. Ale za to robiliśmy razem treningi fitness, a Mimi była najwytrwalszą zawodniczką 🙂 I motywacją, bo jej się chciało zawsze! Chyba czas pomyśleć o kursie fitnessu dla dzieciaków!!!!


No i jesteśmy w domu.

Słońca już co prawda nie ma i musimy sobie na nowo przypomnieć, jak się pracuje, ALE:

Mojemu dziecku minęła absolutna złość i upieranie się jak osioł. Dalej ma swoje zdanie na każdy temat (chwała za to!), ale pozostawia pole do negocjacji i kompromisu. Czy to dlatego, że ona też była zmęczona, czy dlatego, że my odpoczęliśmy i jesteśmy lepsi dla siebie nawzajem i dla niej. W każdym razie zadziałało 🙂

Kilka dni przed wylotem przeczytałam ten tekst: http://www.calareszta.pl/potrzebujesz-10-minut-aby-stac-sie-lepszym-rodzicem/#

Bank napełniony – ale nie tylko ten dziecięcy, bo my też potrzebowaliśmy napełnić swoje. Ucząc się komunikacji z dzieckiem, radzenia sobie z dziecięcymi emocjami, zaskakująco dużo naprawiamy u siebie. Teraz trzeba ten stan pielęgnować 🙂

Top