Barszcz czerwony inaczej – przepis na wyjątkową zupę buraczkową

by Ola Sobiegraj

Barszcz czerwony inaczej – przepis na wyjątkową zupę buraczkową

by Ola Sobiegraj

by Ola Sobiegraj

Czemu nazywam ten barszcz czerwony wyjątkowym? Bo choć buraki goszczą na moim stole często, bardzo często, i kombinuję z ich przyrządzeniem w formie pieczonej, gotowanej, surowej, kiszonej… to jednak do przepisu na tę zupę wracam częściej niż do tradycyjnego barszczu.

 

barszcz czerwony

 

Buraki i ich wyjątkowość

 

Buraki, oprócz swoich wartości odżywczych i umiejętności wywlekania z anemii, są warzywem bardzo bogatym w smaku. Eksploatuję te możliwości jak tylko się da. Najczęściej je piekę (zapas upieczonych buraków mam zawsze w zamrażarce!), tak jak w tym przepisie.

Jesz buraki na surowo? Surowy burak to jedna z moich ulubionych surówek na tak zwanego lenia 😉 Kroję buraka i skrapiam go cytryną, czasem cytryną z miodem – tak, to tyle, surówka gotowa 🙂 Buraki na surowo są też fajnym dodatkiem do hummusu. Ich barwa może być wadą albo zaletą, ale w przypadku past do pieczywa zdecydowanie działa na korzyść 🙂

Barszcz czerwony u mnie w domu przybiera różne formy, choć nigdy nie gotuję go na mięsie. Ale bywa tradycyjny, mimo, że nie na rosole – klarowny, z dodatkiem zakwasu buraczanego. Często też gotuję barszcz ukraiński z fasolą i kapustą, który jest już pełnowartościowym posiłkiem. Lubię kremowy barszczyk, koniecznie z dodatkiem mleczka kokosowego, do którego warto dodać ziemniaki lub bataty (zobacz przepis) dla złagodzenia konsystencji. Same buraki nie zblendują się bowiem na gładki krem.

Ostatnio widziałam też fajny przepis na brownie buraczane – ponieważ nie opracowałam jeszcze własnego przepisu, odsyłam cię do koleżanki, proszę bardzo 🙂

A teraz czas na tytułowy barszcz czerwony inaczej – z dodatkiem różnych warzyw, a nawet owocu 🙂

 

barszcz czerwony

 

Barszcz czerwony inaczej – przepis

 

Składniki:

2 kg upieczonych buraków (ok. 1,5h w 180 stopniach, ja piekę obrane zawinięte w folię)

1 puszka pomidorów (w sezonie oczywiście świeże)

2 marchewki

1 kalarepa

1 kwaśne jabłko

3 ząbki czosnku

1 cebula

1 seler

1 por

2 pietruszki

1 batat

1 puszka fasoli

przyprawy: 3 liście laurowe, łyżka suszonych warzyw, lubczyk, sól, pieprz, łyżka oliwy

150 ml mleczka kokosowego

sok z cytryny – do smaku, u mnie pół cytryny

 

Wykonanie:

Pomidory miksuję na przecier i przelewam do dużego garnka, w którym będę gotować zupę. Niektóre warzywa od razu kroję – kilka kawałków buraka kroję w kostkę, podobnie batata, kalarepę i marchewkę. Dorzucam do garnka. Wszystkie pozostałe składniki myję i obieram. Jabłka nie obieram ze skórki, tylko kroję na ćwiartki i usuwam gniazda nasienne.

Wrzucam wszystko do garnka z przyprawami i oliwą – wszystko poza fasolą, która by się rozgotowała, dlatego dodaję ją na końcu. Zalewam warzywa wodą tak, by przykryć warzywa (ok. 2,5 litra wody). Zupę gotuję około 30-40 minut (uwaga na bataty – żeby się nie rozleciały). Na końcu dolewam mleczko kokosowe, dorzucam fasolę i doprawiam zupę sokiem z cytryny. Wyciągam niepokrojone warzywa, wyławiam jabłko, liście laurowe i ząbki czosnku.

 

barszcz czerwony

 

Smacznego!!

 

Zobacz też te przepisy:

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top