Wybierasz się do Wrocławia na weekend? Szukasz pomysłów na to, jak aktywnie spędzić tu czas? A może, tak jak ja, mieszkasz tutaj i czasem kończą ci się pomysły na fajne miejsca we Wrocławiu?
Zobacz moje subiektywne propozycje weekendowe, także z dzieckiem! Miejsca, które pomagają mi się zrelaksować, zregenerować siły i odzyskać równowagę.
Tylko uprzedzam – ja ani nie jestem specjalnie imprezowa ani wyjątkowo na bieżąco z nowinkami, więc chciałabym dzięki temu wpisowi poznać nowe fajne miejsca we Wrocławiu 🙂
Wrocławianki! Pomóżcie stworzyć listę fajnych miejsc na weekend we Wro!
A cała reszta czytelniczek – może czas najwyższy poznać rzekomo najładniejsze miasto w Polsce? 😉
Aktywny weekend we Wrocławiu
… to przede wszystkim weekend rowerowy! Choćbym nie wiem ile argumentów usłyszała, zawsze będzie ich mało – to miasto jest świetne na rower! Z dzieckiem czy bez, daleko czy blisko – koniecznie rowerem! 🙂
A dokąd? Poniżej kilka moich propozycji.
Trasy biegowe i rowerowe
Ciężko się biega w miejscu, którego nie znamy dobrze – wiem, ogarniam temat za każdym razem na wakacjach. Dlatego we Wrocławiu najprościej wybrać wybrzeże rzeki – nie zgubisz się. Wałami przeciwpowodziowymi można biegać wiele kilometrów, a wzdłuż nich jest często park (chyba nawet wszędzie?), więc nie musisz biec w tę – i we w tę (też tak nie lubię!), tylko da się zrobić pętlę.
Jeśli do rzeki masz jednak daleko, wybierz park. Chyba nie ma takiego miejsca we Wrocławiu, żeby było daleko do parku? Jak się mylę, daj znać 🙂 Mój ulubiony park do biegania, planowania tras rowerowych i piknikowania to park Szczytnicki, ale uwaga – wbrew pozorom, łatwo się zgubić 😉 Park Zachodni też daje radę, można nim przebiec nad Odrę i do mostu Milenijnego, który jest fajnym sprawdzianem podbiegów 🙂 Park Wschodni – mały, ale ma w sobie coś magicznego. Park Południowy jest w weekend zatłoczony, na szczęście jest na tyle duży, że nie wszędzie są tłumy.
Lubię też lasy w obrębie miasta – na pewno bardziej dzikie niż parki, ale doskonałe do wycieczek rowerowych.
Plaże
Coraz więcej jest plaż we Wrocławiu. Okazuje się, że pomysł z Berlina czy innych europejskich miast (niekoniecznie nadmorskich) sprawdza się także tutaj. Jest ich, o ile się nie mylę, pięć. Ale może więcej, bo powstają jak grzyby po deszczu! Dosłownie parę dni temu dowiedziałam się o kolejnej, tym razem w okolicy Karłowic.
Wszystkie plaże nad rzeką są dostępne rowerowo – a trasy do nich prowadzące są zawsze przyjemne i zielone.
Moja ulubiona „plaża” we Wrocławiu to właśnie plaża w cudzysłowie, bo nie nad wodą i w gruncie rzeczy piasku też ma niezbyt wiele. Mówię o Przestrzeni, genialnym miejscu w okolicy Parku Szczytnickiego, gdzie można pograć w badmintona, posłuchać koncertu albo pograć w planszówki. Zorganizować urodziny Milenki też się udało 🙂
Uwielbiam Przestrzeń!
Można tu przyjść z dzieckiem w każdym wieku, psem i z czym kto jeszcze lubi 😉 Właściciele są super mili i otwarci. Niby nic nadzwyczajnego, ale to taki „mój” rodzaj weekendowego odpoczynku – wśród przyjaciół. W zielonej okolicy, ale blisko i w mieście. Regeneracyjnie i na spokojnie, ale jednak tak, że „się dzieje”. Z pewnością to moje ulubione miejsce, na którego otwarcie czekałam w tym roku bardzo niecierpliwie.
Restauracje
Pojeżdzone, pozwiedzane, pobiegane… ? Dobrze by było coś zjeść 😉 Restauracji we Wrocławiu jest cała masa, a ja nie znam aż tak wielu z nich. Do dwóch jednak wielką stratą jest nie pójść 🙂 Do Dinette i do Nadodrza.
Dinette jest w samym centrum, niedaleko Opery i Teatru Lalek, który, swoją drogą, ma fajny park z placem zabaw. Można więc połączyć te dwa miejsca jeśli jesteś z dziećmi. Czemu Dinette? Bo tak zaskakującego i genialnego menu nie ma nigdzie indziej. Po prostu.
Nadodrze jest w okolicy wyspy Słodowej, także oferującej atrakcje dla dużych i małych. Czemu polecam tę restaurację? Głównie ze względu na ich ogródek z trawnikiem, który jest położony między kamienicami i odgrodzony od ulicy. Zieleń ogródka i niewymuszony klimat restauracji z dobrym jedzeniem przyciąga nas za każdym razem, jak jesteśmy w okolicy.
Fajne miejsca we Wrocławiu
Wrocław to miasto, w którym sporo się dzieje. Ale niekoniecznie szukaj w Rynku.
Ja odbieram Wrocław jako miasto pełne przedsiębiorczych ludzi, którym się po prostu chce robić fajne rzeczy. Co na przykład? Warsztaty kulinarne, pokazy mody, wystawy rękodzielnicze, koncerty pod gołym niebem, biegi charytatywne czy imprezy sportowe są organizowane jako niewielkie przedsięwzięcia.
Gdzie ja zaglądam, by znaleźć mniej komercyjne, ale pełne fajnej energii wydarzenia? To lista kilku, które osobiście regularnie odwiedzam. Nie polecam tych, co znam, ale nie byłam – a takich jest wiele na mojej liście… Poczekam na Twoje doświadczenia!
Wymieńmy się sprawdzonymi linkami na fajny weekend we Wrocławiu!
Oto moje:
- Kino Nowe Horyzonty i ich event’y, również dla dzieci (nie tylko filmowe! warto śledzić bez względu na zainteresowania!) – tam jestem regularnie ze względu na warsztaty dla dzieci
- ZaZoo Beach Bar, w którym byłam raptem kilka razy, ale zawsze było fajnie – koncerty i grille albo dzień dziecka z bańkami i malowaniem buzi to wesołe wspomnienia 🙂
- Plac Społeczny Przestrzeń Kreatywna, gdzie jestem rzadko i raczej przejazdem, ale może w tym roku to miejsce przyciągnie mnie na dłużej
- Wspomniana już Przestrzeń, piszę tu jeszcze raz, bo oni mają też nocne kino, na które z oczywistych względów jeszcze nigdy nie dotarłam… ale zamierzam! 🙂
Będę wdzięczna, jak mi coś podpowiesz – jakie są twoje „fajne miejsca we Wrocławiu”?
Skoro lubię te, to gdzie jeszcze mogę zajrzeć? Dopiszesz mi coś? 🙂
Jak dotąd, we Wrocławiu bywałam tylko przelotem. Może czas na jakiś dłuższy wypad?
Zapraszam!!!! ?