Jak zacząć biegać, utrzymać motywację i robić postępy?

by Ola Sobiegraj

Jak zacząć biegać, utrzymać motywację i robić postępy?

by Ola Sobiegraj

by Ola Sobiegraj

Jeśli jesteś w mojej grupie – wiesz, że w poniedziałki robimy koncert życzeń 🙂 Jak zacząć biegać to pytanie, które pojawia się często, ale nie dziwię się – to złożony temat.

Korzystając ze swoich własnych doświadczeń biegaczki, ale też z obserwacji wszystkich osób trenujących ze mną – przygotowałam wpis bardzo obszerny. To jeszcze nie wszystko. Na końcu wpisu znowu proszę o głos ciebie – stworzymy razem listę motywacji oczami nie jednej osoby, a wielu biegaczy i amatorów.

Jak zacząć biegać, ale też jak nie przestać – jak utrzymać motywację, ba, robić postępy? O tym dzisiaj, zapraszam!

jak zacząć biegać

Marszobiegi – biegnij powoli i maszeruj

To chyba najważniejsza i najbardziej podstawowa kwestia. Zauważyłam, że każdy zaczyna za szybko. Biegniesz zbyt szybkim tempem bez świadomości, że sił w nogach ma wystarczyć na jeszcze parę kilometrów, a nie minut 😉

Jak zacząć biegać? Zacznij powoli, w tempie niewiele szybszym niż marsz. Po 5-10 minutach przejdź do marszu, napij się wody, pomaszeruj kilka minut i wróć do wolnego biegu.

Biegnij na czas, nie na dystans

Czas zdecydowanie łatwiej zmierzyć niż kilometry, wystarczy zwykły zegarek i nie potrzebujesz nawet żadnych aplikacji.

Zacznij od 30 minut w pierwszym tygodniu biegania i stopniowo wydłużaj czas treningu do godziny. Zdecydowanie łatwiej ci będzie biec powoli (patrz punkt pierwszy), kiedy twoim celem będzie trening półgodzinny niż czterokilometrowy.

Jak zacząć biegać? Zacznij regularnie

Od początku postaw na regularność. Nie codziennie, nie 5 razy w tygodniu – ale na przykład co drugi dzień albo 3 razy w tygodniu.

Bieganie to styl życia – brzmi górnolotnie? Może. Ale tak jest! To właśnie na trasie biegowej spędzasz kilka godzin w tygodniu. Tam właśnie jesteś, biegniesz wśród drzew – zamiast oglądać serial, czytać książkę (niech żyją audiobooki) albo popijać winko z mężem. Tak zwiedzasz miasta i wioski, w których spędzasz wakacje i weekendy – biegając po polu, lesie lub plaży.

Planujesz inne zajęcia, uwzględniając zaplanowany trening. To się nie dzieje samo! Jeśli chcesz zacząć biegać, nastaw się od razu – poświęcisz na bieganie masę czasu. Bieganie to twój sposób spędzania czasu, taki sam jak wyjście do kina. Im szybciej sobie zdasz z tego sprawę – tym lepiej 🙂

jak zacząć biegać

Wychodź poza strefę komfortu

Tak już jest ze sportem. Codziennie ta sama trasa, nawet robiona bardzo regularnie, przyniesie zamierzony efekt tylko na początku. Nie będziesz rozwijać siły biegowej i nie poprawisz kondycji jednym i tym samym treningiem. Bieg musi być różnorodny i wzbogacony o trening uzupełniający (a w nim ćwiczenia ogólnorozwojowe, wzmacniające i stabilizujące), by przynosił wciąż zadowalające efekty.

Co to oznacza w praktyce? Że w treningu rozwijamy się i pracujemy bardziej nad głową niż nad nogami – ćwiczymy silną wolę i chęć do wychodzenia poza strefę komfortu. Nie rozwiniesz się, jeśli będziesz się poruszać w swoim wygodnym zaciszu.

Bieganie wymaga wyzwań, podobnie jak każda inna dziedzina życia, w której chcesz się rozwijać, a nie stać w miejscu (w tym przypadku, biegać w miejscu 😉

Motywacja. Jak nie przestać?

Z motywacją jest o tyle trudniej, że każda z was będzie miała nieco inny powód, który wygania ją na trening.

Ja zaczęłam biegać wiele lat temu w momencie największych stresów w pracy – po prostu nie umiałam sobie poradzić z toksycznym napięciem i natłokiem zadań. Biegałam, by pozbyć się negatywnych emocji. Jest wśród moich czytelniczek ktoś, kto to rozumie i ma podobnie? Dajcie znać, jestem bardzo ciekawa 🙂

Wiele z was zaczyna, by schudnąć. By doświadczyć tego przyjemnego uczucia „po bieganiu”. By przebiec 10 km albo zrobić maraton. A tak naprawdę myślę, że ile osób, tyle motywacji!

I każdej z nas się czasem nie chce. Szukamy wymówek. Niektóre wymówki nam łatwo wymyślić, aż same się narzucają – na przykład małe dziecko i nieprzespana noc! O te mniej oczywiste musimy się nieco bardziej postarać i przekonać otoczenie, nie tylko siebie – za dużo zjadłam i brzuch mnie boli, patrz, jak mnie wydęło!

jak zacząć biegać

Ile osób, tyle motywacji. I tyleż samo wymówek.

Niekoniecznie zadziała na ciebie to, co działa na mnie czy na większość osób, z którymi biegam. Dlatego ja tę listę motywacyjną tylko zacznę! I chciałabym, byś dopisała swoje sposoby na to, by nie przestać biegać, by robić postępy, by się chciało biegać.

Tym sposobem będziemy mieć listę motywacji nie oczami jednej osoby, nawet z doświadczeniem – moimi czy innego trenera albo biegacza. Stworzymy listę motywacji wielu osób, które biegają lub chcą biegać z przeróżnych powodów 🙂

 

jak zacząć biegać

To nie koniec listy! Stwórzmy ją razem!

Całość opublikuję już wkrótce – spodziewam się, że to będzie fantastyczna pomoc dla wielu osób, które chcą zacząć biegać, jak i dla tych, którym czasem brakuje motywacyjnego kopa, by kontynuować.

jak zacząć biegaćDopisz swoje propozycje w komentarzu tu lub na Facebook’u pod tym postem 🙂

 

Może cię też zainteresować:

 

Do zobaczenia na trasie biegowej! 🙂

10 Comments

  1. Mnie do biegania zachęciły… buty. Zobaczyłam je w sklepie internetowym, chodziły za mną długo, w końcu kupiłam. I teraz muszę zacząć biegać:)

  2. Ja bym mogła litanię tutaj stworzyć 😀
    Bieganie uwielbiam, aktualnie przygotowuję się do półmaratonu (debiutu, niekoniecznie łamania czasów) ale robię to przede wszystkich dla siebie. Żeby sobie pokazać, że się da.
    Mnie najbardziej motywuje satysfakcja z robienia czegoś dla siebie, ze stawania się coraz lepszą.
    I to uczucie już po treningu, że mimo (tutaj można wpisać dowolną rzecz – niechciejstwo, deszcz, słońce, mgła, śnieg, zmęczenie, obiad do ugotowania czy łazienka do umycia) poszłam i wykonałam plan. To uczucie po jest tak super, że za każdym razem kiedy mi się nie chce – przypominam sobie jak fajnie było ostatnio i od razu wiążę buty do wyjścia 😉

    • wow, no to powodzenia i koniecznie dawaj znać, jak ci idzie! Planuję posta odnośnie przygotowania się do zawodów biegowych, może masz jakieś konkretne pytania?

      P.S. Aż poczułam te endorfiny!!!!! 🙂 🙂 o to chodzi, co nie??? 🙂 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top