Jak zacząć ćwiczyć?
Zbliża się wiosna, chciałabyś schudnąć… A może po prostu czuć się lepiej, z uśmiechem patrzeć w lustro i zakładać pastelowe ciuchy? 😉 A może twoja motywacja jest jeszcze inna – chcesz polubić ruch? Zazdrościsz troszkę tym, którzy czerpią przyjemność z biegania, a nie zatrzymują się zasapani po 200 metrach…?
Zapraszam na wpis o tym, jak zacząć ćwiczyć!
Jak zacząć ćwiczyć?
Zdradzę ci sekret – wszyscy kiedyś sapali! Ci, co trzaskają ultramaratony – tez kiedyś sapali. Przy okazji, myślę, że spodoba ci się ten wpis: Jak polubić bieganie?
Bez względu na to, czy masz ambitne plany w postaci maratonu na jesień, czy chcesz zrzucić 4kg do wiosny – trzeba zacząć ćwiczyć. Kiedy? Dzisiaj! Jak? Czytaj dalej 🙂
Oto 5 zasad skutecznego treningu:
1. Dołącz do mojej grupy na Facebook’u, by ułatwić sobie początek i wytrwać
2. Zaplanuj aktywność fizyczną (pisemnie) na co najmniej 2 tygodnie
3. Zacznij od swojego poziomu – jeśli dopiero zaczynasz, zacznij od ćwiczeń dla początkujących
4. Ćwicz minimum 3 razy, maximum 5 razy w tygodniu
5. Urozmaicaj ćwiczenia, nie rób w kółko tego samego treningu( jeśli wybierasz bieganie, dodaj również raz w tygodniu trening uzupełniający)
Motywacyjna grupa
Na początek kilka słów o mojej grupie na Facebook’u, gdzie jestem codziennie – ja i sporo innych aktywnych i pozytywnych dziewczyn. Już pisałam o niej tutaj, ale wtedy dopiero zaczynałyśmy. Jak nam idzie? Realizujemy cel, motywujemy się do zdrowego odżywiania, ćwiczymy razem i szukamy odpowiedzi na różne pytania. Ale poza tym, grupa działa bardzo aktywnie, jest fajnie i zabawnie – bo tak naprawdę, trening to przede wszystkim fun! A gotowanie to kreatywny proces!
Tylko wtedy, jak będzie ci to sprawiać przyjemność – będziesz ćwiczyć regularnie i szukać inspiracji do tego, by jeść zdrowo. Ale żeby wyrobić w sobie ten nawyk – trzeba zacząć, nie ma innego wyjścia 😀
Dlatego dzisiaj wpadłam na pomysł, że będę umieszczać od czasu do czasu na blogu nasze grupowe zestawy treningowe. W ten sposób łatwiej je będzie znaleźć, by zrobić ponownie. Poza tym… może zachęcę kogoś jeszcze do ćwiczenia, kto do tej pory się nie odważył…? 🙂 Strasznie bym chciała!!!! 🙂
Do dzieła! Wybierz jeden lub dwa zestawy, możesz też zrobić wszystkie na raz – powodzenia!
Zestawy treningowe
1. Trening mocno spalający, o wysokiej intensywności i skuteczności. Nie jest łatwy technicznie, dlatego polecam go głównie zaawansowanym jako część treningu. Ćwiczysz całe ciało – pracują mocno mięśnie brzucha, ale też klatka piersiowa, pośladki i ręce. Można też go wykonać wedle instrukcji lub w trybie interwałowym – np. 30 sekund ćwiczysz, 10 sekund odpoczywasz (każde ćwiczenie razy 8).
2. Ten zestaw to sposób na ładny brzuch – dzięki tym ćwiczeniom osiągnąć można płaski brzuch bez oponki. Kolejny raz wysoka intensywność, ale ćwiczenia łatwiejsze technicznie – więc polecam nie tylko zaawansowanym.
3. Tym razem głównie pośladki – takie, które nie wyglądają jak plaska decha w dżinsach. Ten zestaw też jednak nie oszczędza mięśni brzucha 🙂 Polecany dla każdego. Ćwiczenie nr 3 jest trudniejsze – jeśli dopiero zaczynasz, zrób je w leżeniu bokiem (nie unosisz bioder w górę).
4. A na koniec coś dla osób typowo początkujących, z nadwagą, po porodzie lub aktywnych przyszłych mam (wtedy ćwiczenie nr 3 z szeroko rozstawionymi kolanami – uważaj na brzuszek 🙂 ). Pamiętajcie, żeby w ciąży każdą aktywność fizyczną konsultować z lekarzem – to bardzo ważne!
Mam nadzieję, że ten post to trafiony pomysł – daj znać, co o tym sądzisz.
Każdy twój odzew to dla mnie kopniak motywacyjny – do zmiany lub do dalszej pracy w tym kierunku. Dzięki za twoją aktywność 🙂
Oj, pamiętam jak mi było trudno zacząć ćwiczyć… 5 minut na rowerze stacjonarnym to był koszmar. Teraz jeżdżę 45 minut 24km/h i się nie pocę. Ale droga była trudna. Spróbuję dziś zacząć robić zestawy 2, 3 i 4! Jak myślisz Ola, czy robienie ich 4 razy w tygodniu do czerwca da jakies efekty?
Pewnie, że tak! Na pewno zobaczysz różnicę w wyglądzie sylwetki. Spadną obwody. Te zestawy sa bardzo zróżnicowane. Ale, żeby nudno nie było – monitoruj posty w grupie, bo to nie koniec zestawów 🙂
Jestem na etapie.
Raz jak petarda działam.
A raz nie mam siły i ochoty wyjść z domu.
Pilnuje się i mam zapisane w grafiku kiedy mam ćwiczenia.
Trzymam kciuki! Teraz wiosna to coraz łatwiej będzie z motywacją 🙂 powodzenia, trzymaj się planu!
O, jak super, wszystkie ćwiczenia w jednym miejscu! Super, bo na Facebooku to, co wrzucone tydzień temu, to już prehistoria.
Do planowania ćwiczeń muszę się przyłożyć. Ale chodzenie trwa u mnie niezmiennie, a zobowiązałam się już publicznie do wyciągnięcia roweru 11 marca (no, chyba, że przyjdzie zima stulecia).
Hahaa czemu 11.03??? 🙂 My już jeździmy 😀 ja i mimi lat 3,5 😛 na foteliku 🙂
Bo jestem zmarzlak i w zimie mnie na rower nie wygonisz ;] A 11 marca, bo tak się umówiłam z koleżanką na pierwszy przejazd. A musi być konkretny termin, bo inaczej się nie zbiorę.
brzmi jak sprytny plan 🙂
Podoba mi się pomysł z tym, ze zestawy są w jednym miejscu. Odpada kolejna wymówka w stylu: „poćwiczyłabym, ale w sumie to nie wiem co i jak, itp.:?
Hihihii taka jestem sprytna, przejrzałaś mnie 😛 😀
Dziękuję za ten zbiór ćwiczeń! Spróbuję włączyć dziś kilka do swojego zestawu ;). Pozdrawiam!
Fajnie 🙂 powodzenia!