Jak zacząć? Taki temat pojawił się jako komentarz pod tym zdjęciem. Odpowiadam z przyjemnością!
Jak zacząć ćwiczyć i zdrowo się odżywiać – i się nie zniechęcić?
Kluczem do sukcesu jest, moim zdaniem, wyrobienie nawyku. Jeśli myślisz, że trzeba używać produktów, które znasz tylko ze słyszenia (ale co to właściwie znaczy topinambur i gdzie rośnie komosa…?) – szybko się nie zniechęcisz, a ja podziwiam, jeśli w ogóle zaczniesz 🙂 Jeśli wylecisz z domu z zamiarem sprintu przez 5 kilometrów, nie zdziwię się, jeśli do biegania nie wrócisz przez kolejne 10 lat. Nie. Nie zmieniaj na hura całego swojego życia, to nikomu rozsądnemu i zdrowemu nie jest raczej do szczęścia potrzebne, ale jeśli chcesz poprawić swoje samopoczucie i wygląd – jakoś zacząć trzeba.
Co zmienić? Jakie nawyki są kluczowe? Dzisiaj odpowiadam na to pytanie – głównie z własnego doświadczenia.
Jak zacząć?
Po pierwsze. Już 🙂 Nie w tym tajemniczym momencie, jak już czarna szafka ze smakołykami będzie pusta, albo nastanie kolejny poniedziałek 😀 Już teraz, tak, jak siedzisz – kolejny posiłek zjedz bez panierki, a wieczorem zrób krotki trening.
Zacznij od 3 nawyków żywieniowych, dorzuć 3 zasady aktywności fizycznej – wystarczy.
To naprawdę łatwiejsze niż myślisz. Jak już zaczniesz, wejdzie ci w nawyk, a efekty będą widoczne już w drugim tygodniu 🙂
Zapraszam!
Jak zacząć zdrowo się odżywiać?
1. Pij ciepłą wodę z cytryną na czczo
To jeden z łatwiejszych, a jednocześnie najskuteczniejszych sposobów na plaski brzuch i lepszy metabolizm, a także odporność na infekcje. Nie pij na czczo kawy, zacznij od szklanki wody z cytryną.
2. Zaplanuj posiłki na cały dzień
Unikniesz w ten sposób podjadania między posiłkami. Dodatkowa korzyść jest ekonomiczna. Będziesz miała gotową listę zakupów i nie kupisz czegoś, co utknie w lodówce na 2 tygodnie. Na początku zapisz planowany jadłospis na kartce. Gotowe posiłki przechowuj na oddzielnych talerzach czy w pojemnikach. Więcej o planowaniu i przygotowywaniu posiłku w tym poście: Jak zaplanować zdrowe posiłki na cały tydzień?
3. Pamiętaj o nawodnieniu
Pij wodę i herbaty – ziołowe, zielone, czerwone. Czystek, pokrzywa, pu-erh – te napary zrób w dzbankach i pij cały dzień. W lecie dorzucaj do wody plasterki ogórka, cytryny czy mięty. Jeśli masz problem z wypiciem odpowiedniej ilości wody, spróbuj metody z rozstawieniem szklanek z wodą po domu i bierz łyka, jak tylko masz okazję. Metoda jest mniej skuteczna, jak masz kota 😛 (Właściciele kotów wiedzą, o czym mówię 😉 )
W kwestii zdrowych nawyków żywieniowych pomocne będą także te posty:
Jak czytać skład?
2 zasady zdrowego odżywiania
Jak zacząć ćwiczyć i się nie zniechęcić?
1. Zacznij od marszu
Jeśli jesteś zupełnie na początku przygody z aktywnością fizyczną, zacznij od porzucenia windy na korzyść schodów. Auto zostaw w garażu i idź do pracy na piechotę. Jeśli dopiero zostałaś mamą, wykorzystaj spacery z dzieckiem – nie idź leniwie, tylko maszeruj wyprostowana 🙂
2. Ustal cel i go kontroluj
Zmierz się, zważ, zapisz wyniki i zanotuj swój cel. Chcesz schudnąć 5 kg? Świetnie. Przyjmując, że w zdrowy i trwały sposób będziesz tracić około 1,5 kg tygodniowo, zajmie ci to jakieś 3 tygodnie. Kontroluj efekty raz w tygodniu. Zapisuj!
3. Ćwicz regularnie
Minimum 3 razy w tygodniu zrób trening i nie zapominaj o aktywnym wypoczynku (patrz punkt pierwszy 🙂 ). Nie odpuszczaj – to tylko godzina w ciągu całego długiego dnia, która w dodatku doda ci kopa energii i adrenaliny. Pamiętaj, że już 3 tygodnie regularnej aktywności fizycznej może uzależnić! 🙂
Polecam jeszcze artykuły, które poszerzają temat motywacji:
Don’t stop.
Plank. Dla kogo, dlaczego i jak
Efekty wprowadzenia tych zasad zobaczysz już w drugim tygodniu – po ćwiczeniach nie będziesz się już czuła, jakbyś właśnie odkryła na nowo każdy najmniejszy mięsień. Organizm powoli będzie się adaptować do nowego rodzaju wysiłku. Zdrowe, regularnie spożywane posiłki sprawią, że brzuch będzie mniejszy. Nawodnione ciało będzie bardziej jędrne, a mięśnie wyraźniejsze.
Nie mówię, że to pikuś. Że łatwe, proste i przyjemne. Bo bywa ciężko. A szczególnie, gdy wymówka jest konkretna – po nieprzespanej nocy, w czasie choroby dziecka albo w natłoku obowiązków w biurze. Wiem z własnego doświadczenia, też mi się czasem nie chce! Ale wtedy, kiedy mi się nie chce, ale jednak idę i robię – czuję największą satysfakcję! 🙂 Bo robię to dla siebie, tylko i wyłącznie. To czas, który poświęcam swojemu zdrowiu i samopoczuciu. Egoistycznie i z premedytacją, a co! 🙂
Jak opuściłaś kilka treningów, trudno. Zacznij dzisiaj od nowa 🙂
Powodzenia!
Daj znać, jeśli ten post jest pomocny. Udostępnij i powiedz, o czym mam dalej pisać! Jeśli nurtuje cię jakieś pytanie – pytaj 🙂
Prosto i na temat 🙂 Dorzuciłabym jeszcze taki pomysł, żeby na samym początku spisać sobie na kartce wszystko to, co teraz jemy w ciągu dnia – będzie łatwiej to ogarnąć i na podstawie swoich przyzwyczajeń ustalić plan posiłków. Czasem już sam rzut oka na taką listę jest tzw. kubłem zimnej wody i motywuje do działania 😉 Pozdrawiam serdecznie!
Zgadzam się! Proste i skuteczne 🙂 pozdrawiam!