Kto nie lubi czekolady????
Tym retorycznym wstępem zapraszam na przepis – bardzo prostą w przygotowaniu czekoladę z daktyli, kakao i oleju kokosowego. Do tej podstawowej wersji dodaliśmy nasze ulubione dodatki. Najtrudniejszy element to czekanie, aż czekolada osiągnie w lodówce odpowiednią konsystencję…. 😛
Ja łączę w przepisie kakao i karob – tzw. chlebek świętojański, który, podobnie jak kakao, jest dobrym źródłem białka, żelaza, magnezu, fosforu, wapna i węglowodanów. W przeciwieństwie do kakao jest słodki i nie zawiera kofeiny. Ma inny smak, inny aromat, więc nie nazwałabym go zamiennikiem kakao, ale jest bardzo smaczny, warto spróbować 🙂
Kiwi to kontrowersyjny dodatek, ale nadaje pysznej owocowej i kwaśnej nuty. Oczywiście można pominąć, jeśli nie jesteście przekonani.
Składniki:
15 suszonych daktyli
1 kiwi (nie całkiem dojrzałe) – obrać, wykroić twardy, biały środek
1 łyżka oleju kokosowego
1 czubata łyżka kakao
1 czubata łyżka karobu
Wykonanie:
Daktyle zalewam wrzątkiem na kilka minut. Odlewam wodę (i słodzę nią herbatę 🙂 ). Blenduję na gładką masę wszystkie składniki wraz z daktylami. Następnie przekładam do foremek – i do lodówki. Im dłużej czekoladki są w lodówce, tym twardsze i łatwiejsze do wyjęcia z foremki w całości.
Smacznego 🙂
Daj koniecznie znać, jak Ci wyszło! Udostępnij ten post, żeby mieć przepis zawsze pod ręką, u siebie 🙂 Dziękuję!