Najważniejsze zasady zdrowego odżywiania
Gwarantuję, że na początek to wystarczy, by poprawić samopoczucie i osiągać swoje treningowe oraz dietetyczne cele. Jeśli chcesz schudnąć, musisz oczywiście zadbać o ilość jedzenia – jeśli mamy tracić na wadze, logiczne jest, że trzeba więcej kalorii spalać w ciągu dnia niż dostarczać. Ale z doświadczenia wiem, że często wystarczy wyeliminować niezdrowe produkty i podjadanie między posiłkami, by tak się stało. Jakie więc są dwie najważniejsze zasady zdrowego odżywiania?
Zasada nr 1
Jedz zdrowe produkty
Nie kupuj żadnych gotowców, żadnych słodyczy czy innych chipsów ze sklepu. Kostek rosołowych ani przecierów pomidorowych – no chyba, że tych z dobrym składem, ale to temat na oddzielnego posta.
Przynoś wieeeelkie siaty z warzywniaka 🙂 Jedz jak najwięcej warzyw, kombinuj z ich przyrządzaniem, ale najwięcej jedz na surowo.
Przygotowuj proste, ale różnorodne posiłki, z niewielu składników, i wyłącznie takich, które lubisz. Ryby i mięso duś, piecz lub gotuj.
Kupuj różne kasze i strączki. Dobre jakościowo, żytnie chleby i razowe makarony.
Wywal byle jakie oleje, kup oliwę z oliwek i olej kokosowy lub rzepakowy.
Pij wodę, nie „napoje”.
Zasada nr 2
Jedz regularnie co 3h
I tu już tylko dyscyplina Cię uratuje 🙂 Nie ma, że podróż służbowa, wyjazd na weekend, drzemki dziecka. No nie.
Nie jemy cały dzień, nie jemy ciągle czegoś lub długo długo nic i nagle bach, kolacja. Oba przyzwyczajenia prowadzą do zaburzeń metabolizmu, niskiej odporności i złego samopoczucia, a w konsekwencji często otyłości albo ciągłych przeziębień.
Jedzenie to posiłki. Jedz według zegarka, a zobaczysz – wejdzie Ci to w nawyk 🙂 Pilnuj się 3 tygodnie – zapisuj wszystko, co jesz i planuj zakupy. A potem już nie będzie to żaden wysiłek.
Jeśli chcesz otrzymać ode mnie formularz przydatny w notowaniu jadłospisu, zapisz się do newslettera, a przyślę ci go na maila:
[wysija_form id=”1″]
Tylko tyle czy aż tyle? Co myślisz?
Chcesz posta o przykładowych posiłkach? Klik: Jeden dzień z mojego menu
Biorę sobie do serca zasadę 3h. A i notowanie to super pomysł, a jaki prosty.
No i oczywiscie chcemy chcemy kuchennych inspiracji!!! 😉
będą, i tu i na fb 🙂 fajnie Cię tu widzieć :* dziękuję 🙂
Dzięki za ten wpis, jak zwykle oczywista oczywistość kołacząca się w tyle głowy to nie to samo, co oczywista oczywistość, która ukazuje się Twoim oczom czarno na białym i kłuje w oczy…nie jem regularnie, ale coraz poważniej przymierzam się do rozpoczęcia wspomnianych przez Ciebie trzech tygodni (napisała zajadając czekoladę, dochodziła godzina dwudziesta pierwsza…:-)
Tu się nie ma co przymierzać, czekoladę oddaj jakiemuś ochotnikowi, myślę, że znajdziesz ;P