Taśmy, piłki, piłeczki, hantle, kettlebell’e, bieżnie, rowerki… uff. To chyba najbardziej popularne sprzęty do ćwiczeń w domu.
Wszystkiego na pewno nie potrzebujesz! Co więc warto? Co trzeba? A co jest stratą miejsca i pieniędzy?
Sprzęty do ćwiczeń dla początkujących
Co trzeba mieć w domu, by zacząć ćwiczyć?
- Chęci
- Miejsce, by przy wymachach nie walnąć się o ścianę/drzwi
- Plan treningowy
I to są 3 rzeczy, które trzeba posiadać, by zacząć ćwiczyć w domu. Naprawdę, nic więcej nie potrzebujesz!
Co jednak dobrze jest kupić? Matę do ćwiczeń (szczególnie, jak nie masz dywanu) – koszt 10 zł, a komfort zdecydowanie lepszy! Ja od lat kupuję maty w Decathlonie – polecam 🙂
Sprzęty do ćwiczeń dla zaawansowanych
Ćwiczysz już jakiś czas? Udało ci się wygospodarować czas, chęci i miejsce? Fantastycznie, o to chodzi 🙂 Teraz faktycznie możesz pomyśleć o tym, by swój trening utrudnić, urozmaicić i wzbogacić o akcesoria treningowe. Choć wciąż jestem zdania – nie trzeba!
Polecam kilka sprzętów, które moim zdaniem skutecznie, prosto i ciekawie urozmaicają trening.
1. Piłka
Duża piłka treningowa to jeden z moich ulubionych sprzętów. Da się świetnie wyizolować grupy mięśniowe w trakcie treningu na piłce, zadbać o kręgosłup i bezpiecznie ćwiczyć nawet w ciąży. Dodatkowo piłka wspomaga trening głębokich mięśni brzucha, co jest bardzo przydatne w okresie okołoporodowym. Podnosi świadomość swojego ciała. Zajęcia typu Fit Ball są ciekawe i skuteczne.
2. Hantle i kettlebell’e
To obciążenia przydatne szczególnie w treningu górnej części tułowia, choć nie tylko. Hantelek pod kolanem w podporze może ci pomóc w kształtowaniu pośladków, podobnie jak wymachy kettlebell’em 😉 I choć trening z obciążeniem nie jest konieczny, by schudnąć, by wymodelować sylwetkę i utrzymać sprawność, to na pewno pomaga w nieskomplikowany sposób zwiększyć intensywność i trudność treningu.
3. Taśmy
Są różne rodzaje taśm do ćwiczeń, od prostych Expander’ów po bardziej skomplikowane TRX’y. Lubię, szczególnie TRX przypięty do drzewa 🙂 Kto ze mną trenuje, ten zna doskonale! Ale ten sprzęt ma jedną wadę – nie jest prosty w użyciu. Można wzmacniać całe ciało, wymyślić ćwiczenia bardzo zaawansowane, ale trzeba też mieć zaawansowaną świadomość swojego ciała i dobrą technikę. Nie polecam początkującym.
4. Bieżnia magnetyczna
Bieżnia magnetyczna różni się od elektrycznej nie tylko zdecydowanie bardziej przystępną ceną, ale przede wszystkim techniką. Taśma napędzana jest siłą naszych nóg, nie silnikiem. Bardzo fajny trening kardio, który w prosty sposób można urozmaicić przez kąt nachylenia, pracę rąk i wznosy nóg. Fajny sprzęt, który zajmuje mało miejsca w domu (można złożyć do góry i postawić pionowo pod ścianą) i jest prosty w użyciu.
5. Saszetka biegowa
A biegaczom polecam saszetkę, która pomieści telefon, klucze i wodę. Kieszonki na dłuższą metę się nie sprawdzają, przynajmniej w moim przypadku. Przetestowałam różne i od kilku lat już biegam z dokładnie taką.
To jak, kto dopiero zaczyna ćwiczyć?? 🙂
Może cię też zainteresować: