Znasz to uczucie, kiedy gubisz baterie i padasz?
Nic ci się nie chce i to wcale nie wina PMSa ani pogody? Jak zdajesz sobie sprawę, że prowokujesz kłótnie i napięcia? A w swoje działania po prostu nie wierzysz?
Nic ci się nie chce i to wcale nie wina PMSa ani pogody? Jak zdajesz sobie sprawę, że prowokujesz kłótnie i napięcia? A w swoje działania po prostu nie wierzysz?