„Fit poradnik dla mam” to seria wpisów, którą podzieliłam na trzy części. Dziś już ostatnia z nich, ale za to temat bardzo istotny! Trening mamy karmiącej to kolejna sterta mitów i nieprawdziwych teorii, które bezmyślnie powtarzane wywołują w nas niepotrzebne obawy.
Część 1 – Pierwsze ćwiczenia po porodzie
Część 2 – Trening odchudzający dla mam
Część 3 – Trening mamy karmiącej
Tym wstępem już w sumie odpowiadam na główne pytanie: czy mam karmiąca może trenować? Oczywiście, że tak.
A teraz zobacz, na co jednak zwrócić szczególną uwagę. Zapraszam!
Czy mleko zmienia smak pod wpływem treningu?
To pierwsza opinia, powtarzana i przewijająca się w różnych artykułach – i niepoparta żadnym dowodem ani argumentem.
Nie ma żadnych dowodów, jakoby mleko zmieniało smak pod wpływem treningu. Jedyne, co może być dla dziecka nieprzyjemne, to smak potu… Dlatego warto zwyczajnie warto zadbać o higienę po treningu, a przed nakarmieniem malucha.
Co z kwasem mlekowym?
Zdaje się, że to właśnie kwas mlekowy rzekomo zakwasza czy też psuje mleko w piersi. To nie jest możliwe – a nawet, jeśli kwas mlekowy pojawi się w twoim organizmie (do tego potrzebny jest morderczy treningi), to utrzymuje się jedynie około godziny po treningu.
Nie ma opcji, żeby wpływał na laktację, smak czy ilość mleka.
Czy trening zmniejsza ilość mleka?
To już jest dość przykre stwierdzenie, bo może wywołać faktyczną obawę i strach przed aktywnością fizyczną. Co jak co, ale na utrzymaniu laktacji zwykle nam bardzo zależy, jeśli chcemy kontynuować karmienie piersią!
Trening absolutnie nie wpłynie negatywnie na ten proces. Wręcz przeciwnie, podniesienie tętna i przyśpieszone procesy metaboliczne mają pozytywny wpływ na cały nasz organizm, w tym także na proces laktacji.
Trening mamy karmiącej. Na co uważać?
Jeśli zaczynamy ćwiczyć karmiąc piersią, musimy jednak zwrócić szczególną uwagę na kilka rzeczy:
1. Pij więcej wody
W czasie laktacji twoje zapotrzebowanie na płyny wzrasta. A trening jest kolejnym czynnikiem wymagającym nawodnienia organizmu. Pij wodę! W trakcie oraz po treningu – około 1,5 litra więcej.
2. Kup dobry stanik do biegania
Trening, nawet niespecjalnie intensywny, może być niekomfortowy, jeśli nie zaopatrzymy się w dobry stanik. Może też doprowadzić do podrażnienia brodawek. Oczywiście, przed ćwiczeniem karmimy malucha – ale to chyba dość intuicyjne zachowanie 🙂 Będzie nam wygodniej, o zyskaniu dodatkowego czasu nie wspominając 😉
Radzę kupić stanik do biegania – lepiej trzyma piersi niż zwykły sportowy biustonosz. Moją ulubioną marką jest Shock Absorber i ich produkty nie mają sobie równych. Tańsze odpowiedniki sprawdzą się też dobrze, choć nie posłużą aż tak długo.
3. Pamiętaj o dodatkowym posiłku po trening i urozmaiconej diecie
Dieta mamy karmiącej nie powinna być dietą eliminacyjną, jeśli nie ma takiej potrzeby. Ten temat zgłębiła ostatnio Magda z feminine.pl, a że jest to bardzo obszerny temat na kolejnego posta, polecam jej artykuł.
Od siebie dodaję tyle, że posiłek po treningu jest zawsze koniecznym elementem – a jeśli karmisz piersią, jego brak rzeczywiście może zaburzyć laktację. Musisz uzupełnić nie tylko brakujące kalorie, a także wartości odżywcze i mikroelementy.
Zjedz nawet, jeśli oznacza to dodatkowy posiłek w ciągu dnia. Więcej o potreningowych posiłkach znajdziesz w moim wpisie: Co jeść po treningu?
Podsumowując
Trening, nawet odchudzający i intensywny, nie wpłynie negatywnie na proces karmienia piersią. Wręcz przeciwnie, przecież psychika też ma ogromne znaczenie w macierzyństwie – a ćwiczenia potrafią zdziałać cuda, jeśli chodzi o poprawę samopoczucia!
To, co może być niebezpieczne i na co warto uważać – to dieta. Nie eliminuj z diety zdrowych produktów, jeśli twoje dziecko nie ma na te składniki alergii.
I jedz odpowiednio dużo. Pamiętaj, że twoje zapotrzebowanie kaloryczne (szczególnie na początku) jest większe. W praktyce sprowadza się to do jednego posiłku więcej w ciągu dnia.
A wszystkim karmiącym mamom polecam (jeśli jeszcze nie znasz) blog matki karmiącej, w którym znajdziesz najwięcej informacji na temat karmienia piersią w ogóle: Hafija.pl
Trening mamy karmiącej
A teraz, jak już nie masz wymówek 😉 – zapraszam do ćwiczeń 🙂
1. Gotowe zestawy ćwiczeń dla każdego
I jeszcze jedno! Mam do ciebie prośbę – podziel się tym artykułem z innymi mamami, jeśli uważasz, że jest pomocny 🙂 Udostępnij! Dzięki 🙂
hafije znam i czytalam sporo 🙂 bardzo ciekawy twoj artykul
dzięki! pozdrawiam 🙂
oo jaka miła niespodzianka, dziękuję za podlinkowanie i cenne informacje oraz wskazówki 🙂
nie ma za co, fajnie napisałaś 🙂